czwartek, 3 września 2015

Rozsądek? Jaki rozsądek?

Czasami trafiają się desperaci wymieniający podstawowe braki w logice spisgowców, próbujący przemówić im do rozsądku. Żałuję, że nie zrobiłam printscreena poprzedniego postu tego pana, bo odnosił się do całkiem sensownych błędów w rozumowaniu, np. z podstaw optyki. Niestety cała dyskusja szybciutko została zamieciona (mimo że ani nie było wyzwisk, ani nic), a po panu został ino samotny post i znaczek, że pana wywalono z grupy.


Ale ale! Za to bardzo dużą popularnością i ogólnym poklaskiem cieszą się obrazki jak poniżej: 


(Zwróćcie uwagę szczególnie na typa z opuszczonymi spodniami. Musi metafora jakaś.)

P.S. W ogóle ten obrazek ludzi z głowami w piachu to, jak dobrze kojarzę, prawdziwy happening chemtrailsowców. Jezu, ale bym lała. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz