Czyli jak powiesz 3x Chemtrails to na niebie pojawią się Morgellony?
Gdzieś to już słyszałam... A! Jak powiesz 3x Beetlejuice to w domu pojawi się narąbany Michael Keaton. To ja wolę to drugie.
Z jednej strony jest to śmieszne, bo gdyby tak ktoś do mnie podszedł to by mój dziki rechot było słychać w Amsterdamie, ale z drugiej np. starsi ludzie są bardzo podatni na takie pierdolenie. Nawet moja babcia, która nie daje sobie w kaszę dmuchać potrafi naoglądać się głupich paradokumentów o kosmitach na History i później trzeba jej wyjaśniać, że kartonowe piramidki nie ostrzą nożyczek. Wkurzające.
A i taki mini-spiseg art tutaj:
Zastanawia mnie, czy robienie takich tworów nie podchodzi pod jakąś chorobę psychiczną? Autyzm, schizofrenię? W sumie "Meth" na dole może być wskazówką...
Kartonowe piramidki ostrzące nożyczki?...
OdpowiedzUsuńUświadamianie na maksa, faktycznie. "Ej, paczajcie, chmury! Chemtrails, chemtrails, chemtrails, chemtrails, chemtraaaaails!...", na pewno wiele to wyjaśnia niezaznajomionym z tematem.
Gif jest fenomenalnej urody, patrzę jak zahipnotyzowana. Jeżeli ktoś to robił 100% serio, to faktycznie, teza o poważnej chorobie psychicznej jest niestety bardzo prawdopodobna...
Z wyrazami szacunku
Kazik