A ja się pochwalę, miałam coroczne doszkolenie i piloci mnie nauczyli jak korzystać z samolotowego radia - teraz jak obaj piloci z jakiegoś powodu stracą przytomność to będę mogła porozumieć się z wieżą kontroli lotów i w ostateczności nawet wylądować :)
Dobre, ale tego dzieciaka na szybie samolotu z jednego z poprzednich odcinków nic chyba nie przebije :)
OdpowiedzUsuńNoo, ale ja wierzę że Jotek jeszcze walnie z grubej rury.
Usuń