Mieliśmy w liceum taką babę z matmy (pozdrówki), co jej nie można było patrzeć w oczy bo zaraz wyrywała pod tablicę z okrzykiem "PÓJDZIESZ". Widzę tutaj analogię...
Swoją drogą za to uwielbiam oszołomków... ci najbardziej zatwardziali świetnie się spisują z klasycznym "wyguglaj se", jako odpowiedzią na wszystkie trudne pytania. <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz